Transitus

Napisano 7 października 2012

Wieczorne Msze św. trzech kolejnych dni poprzedzających uroczystość św. Franciszka z Asyżu przypadającą zawsze 4 października, nawiązywały właśnie do tej postaci, której życie stawiane jest za wzór świętości. Wzór ten posłużył o. Edwardowi do wykazania jak marne wobec wartości rozpoznania swojego powołania są inne – rzekomo konkurencyjne – wartości współczesnej cywilizacji, a w dniu upamiętniającym śmierć założyciela zakonu franciszkańskiego (3 X 1226 r.) do przedstawienia jego osoby w kontekście wyżej wspomnianej świętości osiągniętej drogą wyrzeczeń, w której znalazł sens życia.

Opiewanie cnót Świętego przybrało charakter epitafium, będącego pochwałą wszechogarniającej miłości do Stwórcy i wszystkiego, co jest Jego dziełem. Został ukazany jako Ten, który pomnożył otrzymane łaski, inwestując je w budowanie relacji miłości między Bogiem a człowiekiem.

Mszę Św. tego dnia wzbogaciło uroczyste nabożeństwo TRANSITUS poprowadzone przez o. Jarosława na pamiątkę śmierci św. Franciszka. W blasku płomieni świec sprzyjającym zadumie i refleksji, ze wzrokiem utkwionym w Jego ołtarz wspominaliśmy to wydarzenie poprzez przywołanie okoliczności, w tym słów samego Ojca Franciszka kierowanych tak do współbraci, jak i innych wiernych.

Czerpiąc m.in. z życiorysu autorstwa  Tomasza z Celano o. Jarosław przypomniał istotny dla duchowych synów św. Franciszka moment tuż przed Jego śmiercią – tj. moment błogosławieństwa, które do dziś stanowić ma źródło  siły dla trwania w bojaźni Bożej zgodnie z zaleceniem Patriarchy Ubogich. Wymownym dla uczestników nabożeństwa stało się wskazanie na wizerunek św. Franciszka przywartego do Jezusa Ukrzyżowanego, jako symbol bliskości z Jezusem, którą osiąga się,  przyjmując z pokorą Boży plan wobec siebie i realizując go z radością zgodnie z Jego „instrukcjami” w poczuciu zaufania, że jest najlepszym z przewodników.

Następujące po sobie kolejne części nabożeństwa przeplecione zostały pieśniami ku chwale i na cześć Świętego, a ucałowanie Jego relikwii stało się okazją doświadczenia wprawdzie cudzej świętości, która jednak może być inspiracją dla nas wszystkich.

Samo wspomnienie Św. Franciszka, które 4 października obchodziliśmy także w naszym Klasztorze oddało istotę idei życia zawartą w znanym franciszkańskim pozdrowieniu „Pokój i Dobro”. Te dwie uzupełniające się wartości przyświecały założycielowi zakonu podczas misji odbudowywania Kościoła, której podjął się, odpowiadając na wezwanie Chrystusa.

Niech nas nie zmyli prostota egzystencji tego Sługi Bożego, który został wyróżniony stygmatami może właśnie po to, byśmy zauważali to, co wydaje się nam proste, niegodne większej uwagi, a co w rzeczywistości stanowi nieoszacowaną wartość.

                                                                                                                                                        Agnieszka Lewandowska

MAPA strony